2011-01-26 Urządzamy
Oszołomieni postępem prac na budowie podjęliśmy samobójczą decyzję o wyprawie do IKEA i do mojego ulubionego Leroya, gdzie mają inny niż wszędzie asortyment.
A oto relacja:




SAmochód zawiera: wersalkę z materacem, skrzynią na bieliznę i pokrowcem,

komplet mebli do pokoju dziecięcego,


dwie lampy kryształowe do salonu i holu,


cztery lampy zewnętrzne na taras, stolik i krzesełko Mammut, tapety, inne lampy, drobiazgi, cztery kołdry i 8 poduszek, 2 komplety poscieli
Widok rachunku w IKEA - bezcenne - za wszystko inne zapłaciliśmy kartą Visa.































Komentarze