2010-11-12 Gipsowanie, alarm, kominek
Data dodania: 2010-11-12
Od początku listopada ekipa gipsująca stawia się na 6,30 do pracy. Efekty są już widoczne, chociaż słabo schną tynki i podłogi. Mamy cały czas włączoną nagrzewnicę co skutkuję omalże czterocyfrowymi rachunkami za prąd. Chociaż pochwalę się, że mamy już prąd w domu, a oto debiutant:
Domek już zaczyna przybierać na urodzie wewnątrz. Jest też kominek.
I informacja dla potencjalnych złodziei - MAMY ALARM !!!
Kominek i całe jego zaplecze z turbiną: